10-latek siłą odbierany przez policję
W sieci pojawiła się informacja o chłopcu, który został dosłownie wyrwany z objęć swojej babci - prawne opiekunki od urodzenia dziecka. Oprócz krótkiej informacji widzimy film, w którym po negocjacjach policjanci odrywają krzyczącego i płaczącego dziesięciolatka z ramion babci i zabierają. Koszmar chłopca związan jest z tym, że ani sąd ani pracownicy socjalni ani policjanci nie mają rozeznania w tym, co dla dziecka jest dobre, czego dziecko potrzebuje i jak się rozwija. Inscenizując wyjatkowo traumatyczną sytuację, którą dziecko zapamięta do końca życia stworzyli kolejny, bardzo mocny czynnik ryzyka, oddalający małego człowieka od szczęśliwego pełnego miłości życia, poczucia wartości i akceptacji. Robiąc mu taką krzywdę zrobili też krzywdę jego potencjalnemu potomstwu i bliskim. Zabili zaufanie do innych ludzi. Wiele lat temu Maria Łopatkowa pisała o znieczulicy dorosłych. Nie tylko niewiedzy ale znieczulicy i braku serca.
Miejmy nadzieję, że sytuacja szybko rozwiąże się na korzyść chłopca i otrzyma on stosowną, dobrą opiekę nie tylko kochających dziadków, ale też mądrych pedagogów.