PROFILAKTYK.ORG

Karolina Kmiecik-Jusięga

Mity na temat profilaktyki

 

Pierwszy z nich dotyczy tego, że aby zminimalizować używanie środków uzależniających, należy zmniejszyć ich podaż. Nie jest to oczywiście prawdą, szczególnie jeśli chodzi o młodzież, dla której „zakazany owoc” jest najbardziej atrakcyjny. Zamiast skupiać się na ściganiu handlarzy narkotyków, należy położyć największy nacisk na kształtowanie i rozwijanie w młodych ludziach właściwych postaw, wartości i umiejętności podejmowania decyzji.

Drugi mit to przekonanie, że najważniejsze jest przekazywanie wiedzy na temat alkoholu czy narkotyków - jak wyglądają, jak działają na organizm, jakie są skutki ich używania. Oczywiście informacje takie mogą być korzystne, ale w przypadkach osób dojrzałych, o wysokiej samoświadomości i samodyscyplinie. Dla młodzieży zwykle tego typu wiedza, podawana w formie wyizolowanej jest zachętą do spróbowania zakazanych substancji. Swoiste jest także to, że o narkotykach czy alkoholu mówi się iż wywołują tylko i wyłącznie negatywne skutki. To też nie jest prawdą i młodzi ludzie dobrze wiedzą o tym, że substancje te mogą przynieść ulgę, dobry nastrój czy energię do nauki czy pracy. Nie myślą o skutkach długofalowych gdyż żyją „tu i teraz”.

Kolejnym mitem jest przekonanie, że pogadanka czy jednorazowa „akcja profilaktyczna” przyniesie oczekiwane rezultaty. „To dziwne, ale jednak prawdziwe, że wielu dorosłym wydaje się, że efekty można uzyskać zapędzając dzieci do sali gimnastycznej na 45 minutową pogadankę prelegenta (którym zwykle jest policjant). Pogadanki takie mogą być całkiem ciekawe a nawet budzić pewnego rodzaju sensację (…). Problem jednak w tym, że nie ma to kompletnie nic wspólnego z profilaktyką”. Ta bowiem powinna być PROCESEM, działaniem długoterminowym. Nic wspólnego z profilaktyką nie mają też realizowane w odosobnieniu od innych wychowawczych działań konkursy plastyczne, recytatorskie, turnieje sportowe, festyny czy „spotkania z ciekawym człowiekiem”. Profilaktyka szkolna w Polsce bardzo często sprowadza się do organizowania tego typu zajęć. Te godne szacunku inicjatywy, jeśli nie są wpisane w system szkolny, nie są poparte rzetelną diagnozą środowiska szkolnego, koncepcjami teoretycznymi, nie wynikają z identyfikowanych czynników ochronnych i ryzyka, nie mają nic wspólnego z profilaktyką. Jak pisze Katarzyna Okulicz - Kozaryn, nie ma żadnego teoretycznego ani empirycznego potwierdzenia, że wymienione wyżej działania ograniczają zachowania ryzykowne dzieci i młodzieży. Argumentem nie może być fakt finansowania owych działań z gminnego funduszu przeznaczonego „na profilaktykę”, gdyż decydenci rozporządzający pieniędzmi nierzadko mają mniejszą wiedzę o profilaktyce niż nauczyciele. Są to najczęściej urzędnicy, pracownicy socjalni lub osoby o niezidentyfikowanych kwalifikacjach.

Następny mit dotyczy kwalifikacji. Oczywiście osoba zajmująca się profilaktyką powinna mieć odpowiednie wykształcenie i wiedzę merytoryczną, ale ważne są też kwalifikacje emocjonalne i interpersonalne. Sama teoria bowiem nie wystarczy do prowadzenia profilaktyki. Potrzebne jest odpowiednie podejście, umiejętności nawiązywania pozytywnego kontaktu z drugim człowiekiem, samoświadomość, doświadczenia wychowawcze i dydaktyczne. Istotne są też kompetencje związane z obszarem norm i wartości. Nie będzie bowiem skutecznym profilaktykiem ten, który wyznaje idee nihilistyczne i destrukcyjne dla psychofizycznego, społecznego i duchowego rozwoju człowieka. Co więcej, w dzisiejszych czasach należy uczynić „jakościowy skok w zakresie wiedzy i kompetencji osób zajmujących się profesjonalnie profilaktyką”,  jak pisze w niniejszej publikacji ks. dr Marek Dziewiecki.

Ostatnim z wybranych tu mitów jest przeświadczenie, iż oddziaływania profilaktyczne powinny być skierowane tylko do dzieci i młodzieży czyli grupy, która jest najbardziej narażona na ryzyko zachowań ryzykownych. To oczywista nieprawda i na szczęście niektórzy decydenci zdają sobie z tego sprawę. Adresatami skutecznych programów profilaktycznych MUSZĄ być co najmniej trzy grupy: rodzice, nauczyciele oraz dzieci i młodzież.

„Aby  zaistniał proces zmian w zachowaniach i postawach dzieci, musi zostać zapoczątkowany proces zmian w zachowaniach i postawach dorosłej części ich społecznego otoczenia”.


Copyright © PROFILAKTYK.org