PROFILAKTYK.ORG

Karolina Kmiecik-Jusięga

Uzależnieniowe myślenie

 

Kilka faktów na temat uzależnienia:

W prawie każdej rodzinie, w sąsiedztwie jest ktoś uzależniony – od alkoholu, papierosów, leków, narkotyków, jedzenia, zakupów, pracy, komputera, cukru, czekolady…..

Uzależnienie zawsze powstaje na skutek jakiś problemów, ryzykownych sytuacji, błędów wychowawczych, zaburzeń i jest przyczyną kolejnych nieprawidłowości.

Opracowano wiele różnych metod diagnozy i terapii uzależnień (stacjonarne, ambulatoryjne, krótko i długoterminowe), na bazie teorii i koncepcji naukowych.

Uzależnienie to proces – wyróżnia się okres inkubacji, inicjacji, adaptacji i degradacji.

Uzależnienie to postępująca choroba ciała (zmiany fizjologiczne, choroby somatyczne), uczuć i emocji (zaburzenia w kontakcie ze sobą i bliskimi), duszy (pustka duchowa, lęki).

Uzależnienie powstaje niepostrzeżenie, bez naszej kontroli, ale na skutek naszych nieodpowiednich zachowań.

Uzależnienia nie da się wyleczyć siłą woli – potrzebna jest detoksykacja i terapia.

INTELIGENCJA NIE MA WPŁYWU NA UZALEŻNIENIOWE MYŚLENIE!

Cechy uzależnionego myślenia:

Pokrętność, niejednoznaczność, oszukiwanie siebie i innych (piję tylko piwo, albo tylko w weekendy, tylko towarzysko)

Podobieństwo z cechami schizofrenika (urojenia, przewidzenia, natręctwa, nieadekwatność, absurdalność, popadanie w skrajności)

Pozorna logika i racjonalizm

Wybitna zdolność do manipulacji i kłamstw, przy jednoczesnym przekonaniu, że mówi się prawdę

Potrzeba kontrolowania przy jednoczesnym braku kontroli

Nie możność panowania nad ciałem i swoimi potrzebami

Nieumiejętność odraczania przyjemności i realizowania potrzeb

Człowiek myślący w uzależniony sposób:

Szuka sposobów by kontrolować swoje nałogowe zachowanie i by minimalizować skutki nałogu (pije tylko w soboty, bierze leki tylko wieczorem).

Nie potrafi i nie dopuszcza myśli by przestać (pić, brać), natomiast wmawia sobie i innym, że w każdej chwili może to zrobić.

Nie potrafi spojrzeć na siebie i swoje zachowania realnie, nie ma do siebie dystansu a każda informacja zwrotna na temat nałogu jest dla niego drażniąca, bolesna, w związku z tym RODZI SIĘ TABU, tajemnica, coś o czym się nie mówi.

Podejście człowieka uzależnionego do czasu:

Mogę przestać kiedy chcę

Od jutra nie piję, nie biorę...

Myślenie o tym co było i o tym co będzie

Brak kontaktu z teraźniejszością

Nieumiejętność czekania – muszę się napić (wziąć, zrobić coś) JUŻ, natychmiast.

Uwaga profilaktyczna dla rodziców:  trzeba uczyć dzieci czekania i odraczania przyjemności!!!

Źródła uzależnionego myślenia:

Brak poczucia własnej wartości, niedocenianie siebie, zbytnie karanie siebie

Brak poczucia bezpieczeństwa 

Lęk przed odpowiedzialnością, dorosłością, niepokój, nieradzenie sobie z problemami

Przekonanie o nadludzkiej mocy (alkohol, narkotyki to środki chemiczne wpływające na działanie mózgu)

Zaburzony, zniekształcony obraz samego siebie i swoich relacji z innymi

Obawa przed kontaktami z innymi ludźmi, przekonanie, że te kontakty są złe z naszej winy

Poczucie wyobcowania, inności

Elementy uzależnionego myślenia:

Zaprzeczenie u osoby uzależnionej nie jest świadome ani celowe (każdy alkoholik mówi prawdę, tylko ta prawda zmienia się co 5 minut !). Pełni funkcje obronne. Rola zaprzeczenia jest podtrzymywanie uzależnienia i nie dopuszczanie do siebie myśli o tym, że jest się ciężko chorym a leczenie polega na całkowitym odstawieniu substancji, od której jest się uzależnionym.

Racjonalizacja podtrzymuje i wzmacnia zaprzeczenie. Uzależniony znajduje „dobre”, logiczne powody, dla których „musi” trwać w uzależnieniu. „Piję bo mam trudną sytuację, biorę leki bo odczuwam ból...(im bardziej racjonalny powód tym mocniejsze zaprzeczenie)”

Projekcja jest to przerzucenie na inne osoby winy za to, za co w rzeczywistości odpowiedzialny jest uzależniony. Projekcja również wzmacnia zaprzeczenie i pozwala zachować status quo. „Nie jestem alkoholikiem, piję bo mam wredną żonę, złego szefa, miałem trudne dzieciństwo...(tu każdy powód jest dobry)”

Nadwrażliwość emocjonalna:

Istnieje pogląd, że uzależnieni są bardziej wrażliwi i mniej odporni na stresujące sytuacje (które są nieodłącznym elementem naszego życia). Nie radzą sobie często z najmniejszymi problemami i tylko środek psychoaktywny, czy stale powtarzające zachowanie, daje im poczucie, że radzą sobie w życiu.

Uzależnieni mają tendencje do popadania w skrajności i nie potrafią swojego zachowania wypośrodkować. (kochają i nienawidzą na śmierć, potrafią być wyjątkowo agresywni albo wyjątkowo czuli i romantyczni)

Manipulowanie innymi:

Skłonności do manipulowania innymi, najczęściej najbliższymi ludźmi, pojawiają się już przed uzależnieniem, ale w procesie uzależniania- nasilają się.

Kłamstwo w mniemaniu uzależnionych ma chronić najbliższych, i/albo ich samych, by mogli dalej brnąć w uzależnienie.

Granie na emocjach” - osoba uzależniona staje się ekspertem w manipulowaniu stanem emocjonalnym innych (matki, ojca, żony, męża, dziecka). Doskonale trafia w czuły punkt, by osiągnąć swój cel: nie rezygnować z picia, brania...

Uzależniony często gra rolę ofiary, by się nad nim litować i pomóc mu zdobyć alkohol, narkotyk.

Uzależniony, zwykle po terapii często gra rolę eksperta w dziedzinie uzależnień, by uspokoić najbliższych.

Naczelny dyrektor bez kluczy

Osoba uzależniona ma skłonności do megalomanii i postrzegania w kategoriach „mogącego wszystko”. Zachowuje się jak dyrektor, który niby panuje nad wszystkim, ale tak naprawdę nie ma kluczy ani do swojego zakładu pracy, ani samochodu ani domu.

Złość

To jedna z najważniejszych emocji wywołana poczuciem niesprawiedliwości wobec siebie

W przeżywaniu złości wyróżnia się 3 fazy:

Odczuwanie złości, kiedy coś lub ktoś ja wywoła (złość pierwotna), 

Reakcja na złość (wściekłość)

Utrzymywanie złości (uraza)

Uzależnieni odczuwają złość wobec ludzi i Boga, ponieważ nie mogą się pogodzić z faktem, że stracili kontrolę nad sobą. Złość jest także przyczyną konfliktów z bliskimi, którzy nie godzą się z informacją o uzależnieniu.

Współczynnik jeżozwierza, czyli poczucie winy i wstyd

Uzależniony jest jak jeżozwierz, który pragnie przebywać z osobnikami swojego gatunku ale boi się ukłucia ich igły. Jeżozwierz musi więc ciągle rozważać jak blisko może podejść, co może powiedzieć, w jakiś sposób się zachować, żeby nikt nie wtrącał się w ich uzależnienie.

Każda próba pomocy spotyka się ze strony uzależnionego z wystawianiem kolców i jeszcze mocniejszym budowaniem muru obronnego

Czy trzeba sięgnąć dna?

Istnieje pogląd, że trzeba sięgnąć dna by wyjść z uzależnienia

Problem polega na tym, że każdy uzależniony inaczej widzi swoje korzyści i straty wynikające z uzależnienia oraz zdrowienia.

Im więcej korzyści widać w uzależnieniu i strat w zdrowieniu, im mocniej działa system iluzji i zaprzeczeń, im dalej widać dno, tym trudniej wyjść z uzależnienia.

Jak przerwać uzależnione myślenie?

1. Uzależniony musi stracić wiarę w swoją zdolność do racjonalnego myślenia i nadprzyrodzonych zdolności kontrolowania siebie i innych.

2. Uzależniony musi w pełni zaakceptować to, że jest inna wersja rzeczywistości niż ta, którą wyznaje.

Czy jesteś uzależniony od X  (zamiast X wstaw dowolną substancję lub zachowanie)?

Czy trwonisz czas przeznaczony na pracę (bycie z dzieckiem, rodziną) na X?

Czy X sprawia, że psuje się Twoje życie rodzinne?

Czy masz wyrzuty sumienia po X?

Czy w wyniku używania X wpadłeś choć raz w problemy finansowe?

Czy zdarza Ci się myśleć tylko o X, tęsknić za X, być niecierpliwym w wyniku braku X?

Czy zrezygnowałeś z czegoś dla X?

Czy w wyniku używania X zwiększyłeś/zmniejszyłeś swoją wydajność, swoje samopoczucie, swój stosunek do ludzi i świata?

Czy wolisz być z tymi, którzy używają X?

Czy używasz X by sobie ulżyć, uciec od trosk, problemów?

 

 

Literatura:

Twerski Abraham, Uzależnione myślenie, Warszawa 2001

Karpowicz Paweł , Narkotyki. Jak pomóc człowiekowi i jego rodzinie?, Białystok 2002


Copyright © PROFILAKTYK.org